Miłośnicy Grunau Baby spotykają się już po raz trzydziesty pierwszy, w Jeleniej Górze będzie to trzecie spotkanie. Ponad pięćdziesięciu pasjonatów, którzy zjechali do stolicy Karkonoszy całymi rodzinami, zostanie u nas aż do 28 maja.
– Szybowiec Grunau Baby został wymyślony i skontruowany w Jeżowie Sudeckim, ponieważ kiedyś ta miejscowość nazywała się Grunau i ludzie, którzy otworzyli zakłady szybowcowe, postanowili wyprodukować szybowiec, który byłby szybowcem uniwersalnym i dość nowoczesnym, jak na tamte czasy. I stąd też nazwa – „dziecko Grunau” – wyjaśnia Jacek Musiał, dyrektor Aeroklubu Jeleniogórskiego.
Na świecie są ludzie, których pasjonuje posiadanie tych szybowców i utrzymywanie ich w takim stanie, że one są cały czas przydatne do lotu. Od pewnego pasjonaci postanowili przyjeżdżać z tymi szybowcami do kolebki, Jeżowa Sudeckiego. Byli tu w 2004 i 2008 roku, z tym że pierwszy raz był to zlot miłośników wszystkich starych szybowców, a w 2008 tylko szybowców Grunau Baby.
W poniedziałek przyjechał już organizator mitingów, do dzisiaj mają dojechać wszyscy z uczestników zlotu.
- Mam nadzieję, że pogoda dopisze i uczestnicy będą mogli złożyć te niezwykle piękne, dopieszczone szybowce, i będą mogli szybować nad Kotliną Jeleniogórską, gdzie bardzo im się podoba – mówi Jacek Musiał.
Od ich ostatniego pobytu zaistniały poważne zmiany estetyczne na Górze Szybowcowej, które mamy nadzieję im się spodobają i za rok znowu do nas przyjadą. Tymczasem mieszkańcy już w najbliższy weekend będą mogli wybrać się na szybowcówkę i podziwiać wydarzenie.
Planowane są loty za holem, wyciągarką, przy starcie z lin gumowych, będzie też wykorzystana ścieżka, która jest nowością. – Sporządziliśmy specjalny taras widokowy, który umożliwi mieszkańcom oglądanie tego, co będzie się działo z bezpiecznej odległości, ale w kontakcie z tym wszystkim. Ten zlot jest bowiem unikatem na skalę światową. Dwa lata temu podczas tych lotów Górę Szybowcową odwiedziło kilkaset osób.