To pierwsze młode tego gatunku urodzone we wrocławskim ogrodzie zoologicznym od 2014 r. Jednym z powodów tak długiej przerwy był problem z doborem partnera dla siedmioletniej samicy. Okazała się wybredna i nie akceptowała wcześniejszych samców. Dochodziło nawet do aktów agresji z jej strony. Dlatego opiekunowie nadali jej imię Kiler J. Dopiero przybyły z Hamburga trzyletni samiec Hans przypadł naszej samicy do gustu i po roku urodziły się bliźniaki. We wrocławskim zoo kapibary mieszkają w słoniarni. Na wybiegu wewnętrznym i zewnętrznym mają do dyspozycji baseny, z których chętnie korzystają.
Kapibara to największy gryzoń świata (samce osiągają masę ciała do około 30 kg). W środowisku naturalnym występuje na terenie niemal całej Ameryki Południowej. Jest roślinożerna, a podstawą jej diety są zielone rośliny lądowe, wodne i błotne, ale nie stroni od warzyw czy owoców. W zoo wrocławskim chętnie zjada kukurydzę. Z wyglądu przypomina świnkę morską, z którą jest blisko spokrewniona. Ma krępą budowę ciała z dużą głową. Ciało pokryte ma rzadką, szorstką, jasnobrązową sierścią, która na brzuchu przechodzi w żółtawą. Prowadzi wodno-lądowy tryb życia stąd m.in. częściowe błony pławne łączące palce ich nóg, a oczy i uszy ustawione w jednej linii, więc kiedy zwierzę płynie są nad powierzchnią wody.
Populacja kapibary w środowisku naturalnym jest obecnie stabilna, ale w Ameryce Południowej coraz więcej miejsca zajmują uprawy soi, które zajmują miejsce siedlisk dzikich zwierząt. Ponadto kapibary wykorzystuje się jako źródło mięsa. Ostatnio rośnie również popularność kapibary jako pupila domowego, co jest zaskakujące, bo ten gatunek nie nadaje się do prowadzania na smyczy, do tego ma specyficzne wymagania, chociażby stały dostęp do wody, w której może pływać.