Koncert walentynkowy „W rytmie tanga” to międzynarodowe przeboje i najwybitniejsze dzieła muzyki tango w porywających, symfonicznych aranżacjach, stanowiących niezwykłe połączenie instrumentów tanga: bandoneonu (Michał Główka), skrzypiec (Jakub Czechowicz), fortepianu (Marek Dolecki) i kontrabasu (Marcin Antkowiak) z brzmieniem Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Dolnośląskiej pod batutą maestro Ruben Silva.
Główny punkt programu stanowi dzieło Astora Piazzolli – „The Four Seasons of Buenos Aires” – złożona z czterech części suita, znana też pod tytułem „Cztery pory roku w Buenos Aires”. Poszczególne ogniwa zostały ułożone przez kompozytora w innej kolejności niż w znanych koncertach Antonio Vivaldiego, do których Piazzolla odwołał się w tytule cyklu: „Otoñoporteño” („Jesień”), „Inviernoporteño” („Zima”), „Primaveraporteña” („Wiosna”) i „Veranoporteño” („Lato”). Kolejny utwór to nazywane hymnem wolności słynne „Libertango” Piazzolli. Utwór symbolizuje odejście kompozytora od tanga klasycznego i rozpoczęcie nowego stylu – tango nuevo.
W repertuarze są również utwory wybitnego argentyńskiego śpiewaka, kompozytora oraz prekursora „Złotej Ery Tanga” – Carlosa Gardela, takie jak „Volver” czy „Por Una Cabeza” (z jednej z najbardziej kultowych scen w historii kina, czyli „Zapachu kobiety” (1992), gdzie Al Pacino tańczy tango z piękną nieznajomą) oraz jedno z najbardziej rozpoznawalnych tang wszech czasów „La Cumparsita” urugwajskiego muzyka Gerardo Matosa Rodrígueza.
Rozrywkowe dopełnienie koncertu to słynne „El Tango de Roxanne” Marinne Martinez z musicalu „Moulin Rouge”, niezwykła aranżacja „Englishman in New York” Stinga autorstwa zespołu Bandonegro oraz niezwykle romantyczna kompozycja Marcina Antkowiaka „Vislumbrar”.
Zespół Bandonegro tworzy czterech młodych muzyków, przyjaciół, pełnych pasji i gorącego temperamentu. Michał Główka – bandoneon / akordeon, Jakub Czechowicz – skrzypce, Marcin Antkowiak – kontrabas i Marek Dolecki – fortepian rozpalają serca publiczności na całym świecie, od Argentyny przez Hiszpanię i Francję, po największe sale koncertowe w Polsce.
Młodzi muzycy przygotowują perfekcyjny zestaw – w tym jedną własną kompozycję – w ciekawej i kreatywnej manierze. To już nie odgrywanie tango, „zagrywanie się Astorem” czy szukanie górnolotnych, muzycznych skojarzeń. Kompozycje podawane są perfekcyjnie, bardzo emocjonalnie i z fantazją.