Ks. Marek Skolimowski rozpoczął swoją posługę w Karpnikach około trzech lat temu. Od początku nie przypadł jednak parafianom do gustu. Jak mówią mieszkańcy, obrażał ich i odmawiał im podstawowych praw. Po wielu skargach złożonych do Diecezji Legnickiej zapadła decyzja o odwołaniu księdza, jednak w minioną niedzielę biskup przesłał parafianom list o jego przywróceniu.
- W niedzielę, kiedy list o przywróceniu ks. Marka Skolimowskiego został odczytany na mszy świętej, był pełen kościół ludzi. Mieszkańcy byli oburzeni, powiedzieli, że nie dopuszczą do przywrócenia ks. Skolimowskiego. Za dużo zrobił nam złego. Skłócił całą wieś. W październiku 2011 roku zapadła decyzja o jego odwołaniu, ludzie odetchnęli z ulgą. Przysłano nam ks. Edwina Jaworskiego, który okazał parafianom wiele serca, a tu przyszedł list, że nam go zabierają i na jego miejsce przywracają tego ks. Skolimowskiego - mówi pan Marian Sadowski z Karpnik.
Ksiądz Tadeusz Dąbski, oficjał Sądu Kościelnego tłumaczy, że poprzednia procedura odwołania proboszcza została błędnie przeprowadzona i będzie musiała być rozpoczęta od nowa. Zabrakło bowiem dokumentu potwierdzającego, że kapłan był już wcześniej upominany.
Ostatecznie ks. Marek Skolimowski nie otrzymał kluczy i dokumentów. Póki co, uszanowano wolę mieszkańców, jednak ostateczna decyzja będzie należała do kurii. Ks. Marek Skolimowski nie wyszedł w poniedziałek do parafian. Nie udało nam się też z nim porozmawiać.
Więcej na ten temat przeczytacie Państwo w najbliższym wydaniu naszego tygodnika.