Jelenia Góra: (Nie) wyjadą na ulice?
Aktualizacja: Wtorek, 13 lutego 2007, 15:03
Autor: TEJO
W środę niezadowoleni z warunków płacowych przedstawiciele załogi miejskiego przewoźnika mają rozmawiać z dyrektorem Markiem Woźniakiem. Temat to zapowiadane protesty kierowców, ze strajkiem włącznie.
O sprawie informowaliśmy. Przedstawiciele załogi chcą, między innymi, podwyżki płac i przywrócenia części przywilejów pracowniczych (bilety wolnej jazdy).
Dyrekcja MZK nie wyklucza kompromisu. Łatwo jednak nie będzie. Jak zapowiedział Jerzy Łużniak, zastępca prezydenta Jeleniej Góry, miejski przewoźnik ma swój budżet i tylko przesunięcia w ramach tych pieniędzy pozwolą na realizację części postulatów załogi.
Oznacza to, że w tym przypadku zabraknie pieniędzy na inne przewidziane wydatki.
Teoretycznie rada miejska może nie przyjąć budżetu ogólnego na rok 2007 podczas zaplanowanej na 20 lutego sesji. Wówczas są możliwe korekty i przyznanie Miejskiemu Zakładowi Komunikacyjnemu zwiększonych środków.
Przypomnijmy, że zapowiadany przez związkowców protest najpierw ma mieć formę pikiety przed urzędem miasta. Później – jeśli nie dojdzie do kompromisu – autobusy nie będą jeździć w godzinach szczytu. Wyjściem ostatecznym jest strajk całej załogi.