Limit przyjęć wyznaczony przez NFZ został już wyczerpany, ale uzdrowisko mogłoby przyjąć znacznie więcej kuracjuszy z Jeleniej Góry i powiatu. Nie przyjmie, bo nie ma na to pieniędzy.
Kto chce skorzystać z dobrodziejstwa ciepłych wód, musi za to zapłacić z własnej kieszeni, nawet jeżeli płaci składki na NFZ. – Zdarzają się przykre sytuacje: przychodzą do nas pacjenci z bólem, a my musimy odmówić szybkiego przyjęcia, choć jest ono zalecane – mówi Roman Jałako, prezes Uzdrowiska Cieplice.
Podobna sytuacja miała miejsce rok temu. Jednak wówczas, po prośbach władz miasta i zarządu uzdrowiska, NFZ zwiększył limity. Jak się okazało, zainteresowanie w tym roku było tak duże, że wsparcie okazało się wciąż niewystarczające.
W tym roku urzędnicy funduszu odmówili uzdrowisku kolejnego zwiększenia kwoty. Z apelem o zmianę tej decyzji mają się zwrócić jeleniogórscy radni.