O spotkaniu samorządowców ze Zgorzelca z niemieckimi mundurowymi informuje Polskie Radio Wrocław. – Tematem rozmów były wyjątkowo uciążliwe kontrole tuż przy przejściu granicznym w Goerlitz, na które skarżyli się Polacy – podała rozgłośnia.
Niemcy tłumaczyli, że kontrole nie mają żadnych podtekstów narodowościowych i nie są związane z wejściem Polski do strefy Schengen. Powód aktywności policji w Goerlitz to fala kradzieży samochodów, która po nowym roku nawiedziła niemieckie miasto. Do 15 stycznia codziennie ginął jeden pojazd, a kolejne 10 usiłowano ukraść.
Po uzgodnieniach podczas spotkania Niemcy zapewnili, że kontrole nie znikną, tylko będą inaczej przeprowadzone. PRW nie zdradza, w jaki sposób nasi zachodni sąsiedzi zamierzają sprawdzać samochody z polską rejestracją.
Do tej pory skarżono się na złośliwą postawę niemieckich policjantów, a nawet używanie psów służbowych oraz rewizje w bagażnikach naszych rodaków. Ta sytuacja zbulwersowała między innymi posła Marcina Zawiłę, który przesłał w tej sprawie specjalny list do ministra spraw wewnętrznych i administracji.