
Wykryto wtyczkę adblock lub inną metodę blokowania reklam.
Nie lubisz reklam? Rozumiemy to.
Jednak Portal utrzymuje się głównie z tego źródła.
Dlatego proponujemy zakup subskrypcji, która pozwala na wyłączenie reklam.
Kupując subskrypcję pomagasz dzieciom z jeleniogórskich domów dziecka.
KUP SUBSKRYPCJĘ
Jeśli nie chcesz już teraz wykupić subskrypcji - prosimy o odblokowanie portalu w opcjach adblocka.
Zobacz jak odblokować
Samorząd Województwa Dolnośląskiego przywracając niektóre połączenia kolejowe poprawił funkcjonowanie transportu kolejowego w regionie – stwierdza w raporcie pokontrolnym NIK. - W ocenie NIK nie wpłynęło to jednak istotnie na rozwój tej gałęzi transportu. Planowanie reaktywacji pasażerskich połączeń było nierzetelne. Spośród 21 odcinków linii kolejowych o długości 210,7 km, objętych procesem przejmowania od PKP PLK S.A. lub PKP S.A., pasażerskie przewozy przywrócono na trzech odcinkach o łącznej długości 37,6 km. Przy dotychczasowym poziomie finansowania zarządcy w kwocie średnio 8 mln 196 tys. zł rocznie, reaktywacja na pozostałych 173,1 km nieczynnych odcinków linii zajmie jeszcze co najmniej 52 lata|. Dokumentacja techniczna i analityczna nie dawała Dolnośląskiej Służbie Dróg i Kolei możliwości pełnego rozpoznania kosztów rewitalizacji przejmowanych linii kolejowych. Wiele linii jest wręcz w ruinie, do uruchomienia pociągów na wielu liniach trzeba wykarczować drzewa, od nowa położyć tory, wyremontować wiele obiektów.Stan infrastruktury kolejowej zagrażał bezpieczeństwu. Również posiadany tabor nie gwarantował dochowania rozkładu jazdy bez zakłóceń. W czasie kontroli w siedmiu obiektach budowlanych stwierdzono występowanie bezpośredniego zagrożenia dla życia lub zdrowia ludzkiego. Niezwłocznie został o tym powiadomiony zarządca, który podjął działania w celu zapobieżenia występującemu niebezpieczeństwu.