Przyczyną zadymienia mieszkania była niefrasobliwość starszego lokatora, który chciał podgrzać sobie obiad. Zostawił na włączonej kuchence gazowej garnek z potrawą i… wyszedł z mieszkania. Najpewniej zapomniał o przygotowywanym posiłku.
Naczynie zaczęło kopcić. Zadymienie było tak duże, że zaniepokojeni sąsiedzi zawiadomili straż pożarną oraz policję. Przybyli na miejsce strażacy szybko dostali się do wnętrza. Zgasili gaz w kuchence i przewietrzyli lokal. To pozwoliło uniknąć tragedii.
– Weszliśmy do mieszkania przez okno – relacjonuje starszy aspirant Piotr Sikora z jednostki ratowniczo-gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej.
Jak mówią strażacy taki kopcący „drobiazg” jest bardzo częstą przyczyną poważnych pożarów. – Wystarczy, że kipiąca potrawa zaleje płomień, a gaz dalej ulatnia się z kuchenki. Jego stężenie i – na przykład iskra z włącznika światła – może spowodować wybuch i katastrofę – mówią.
Najczęściej starsi ludzie zapominają o wyłączeniu gazu.
– Młodzi powinni otoczyć troską swoich najbliższych, którym wiek już nie pozwala na samodzielność – dodaje st. asp. Piotr Sikora.