Jelenia Góra: O potrzebie zmian w jeleniogórskiej oświacie
Aktualizacja: Niedziela, 10 lutego 2013, 9:51
Autor: UM
- Pedagodzy i pracownicy oświaty znają tę sytuację co najmniej tak samo dobrze – powiedział Marcin Zawiła. – Zmniejsza się liczba uczniów, co wynika z demografii. Co roku rosną płace nauczycieli, co wynika z ustawy. Rosną nasze wydatki na utrzymanie oświaty, co wynika z remontów i inwestycji, podejmowanych przez Miasto, by warunki pracy młodzieży i nauczycieli były coraz lepsze. Pochodną wzrostu funduszu płac, zapisanej w ustawie Karta Nauczyciela jest też wzrost tzw. funduszu motywacyjnego, będącego odpisem od funduszu – wyjaśnia prezydent.
W większości szkół sposób wydatkowania pieniędzy z „funduszu motywacyjnego” sprawia, że jest to równy dodatek do płac dla wszystkich nauczycieli, niezależnie od jakości ich pracy. Oznacza to w praktyce, że każdy z nauczycieli dostaje relatywnie nieduże pieniądze, które go nie motywują do niczego, bo mają status zwyczajowego dodatku do stałej pensji. A z kolei demotywują tych, których pasją jest nauczanie i osiągają w tym znakomite wyniki.
- Proponuję, by środowisko wspólnie z przedstawicielami wydziału edukacji, związkami zawodowymi, i in. instytucjami, żywotnie zainteresowanymi sprawami oświaty, podjęło dyskusję na temat kierunku zmian w wydatkowaniu środków z „funduszu motywacyjnego”, by szczególnie efektywni nauczyciele otrzymywali z „funduszu” odczuwalne nagrody. Nie możemy bowiem, szczególnie w tej sytuacji finansowej oświaty, pozwalać sobie na takie dzielenie pieniędzy między nauczycielami, żeby obowiązywała zasada „po równo” niezależnie od efektów pracy – twierdzi Marcin Zawiła.
O innych wątkach tej dyskusji, m.in. nowej podstawie programowej, która – szczególnie w przypadku szkół ponadgimnazjalnych – postawi dyrektorów w sytuacji konieczności bardzo dokładnego przeliczenia etatów w szkołach – wkrótce.