Wczoraj (17.09) o godz. 16.30 na skrzyżowaniu ulic Kiepury i Małcużyńskiego w Jeleniej Górze 10–letni chłopiec wpadł pod nadjeżdżający autobus MZK. Dziecko doznało złamania w okolicy barku.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że chłopiec wysiadł z zaparkowanego chwilę wcześniej samochodu i przebiegał w miejscu niedozwolonym. Na szczęście jadący z niewielką prędkością kierowca autobusu MZK w porę zareagował zapobiegając tragedii. Chłopiec ze złamaniem w okolicy barku przebywa w szpitalu - powiedziała Edyta Bagrowska, rzecznik KMP w Jeleniej Górze.