Kluczowe pozostaje pytanie jaki wiek miałby automatycznie uniemożliwiać kierowanie pojazdami. Niektórzy wskazują na 80 lat lub więcej, ale są i tacy, którzy już wiek 70 lat uznają za mocno ograniczający percepcję na drodze.
Jak pisze Piotr komentując wczorajszy wypadek: "Kierowcy w tym wieku to są jakby jeżdżące pociski".
I częściowo można się z tym zgodzić, jednak wydaje się, że najrozsądniejszym rozwiązaniem byłoby uniezależnianie możliwości kierowania samochodami od wieku lecz od częstych badań lekarskich.
- Częstotliwość takich badań możnaby zwiększać wraz z wiekiem. Są przecież osoby, które nawet w podeszłym wieku cieszą się dobrym zdrowiem i dlaczego mieliby być karani za wiek i za to, że przez całe życie dbali o zdrowie - słyszymy.
Np. już od wieku 70 lat mógłby zostać wprowadzony obowiązek badań lekarskich co np. 2 lub 3 lata, a już od wieku 80 lat - co roku. Z pewnością taki system wyeliminowałby z dróg osoby zagrażające innym użytkownikom (również sobie co dobitnie pokazuje wczorajszy wypadek - kierowca znalazł się w szpitalu z poważnymi obrażeniami).
Wzrok i słuch coraz słabsze - również na drodze
Z kolei z medycznego punktu widzenia powyżej 65 roku życia mocno i szybciej pogarszają się możliwości poszczególnych organów, które siłą rzeczy również są już wiekowe i przestały dobrze spełniać swoje funkcje. Pogarsza się powoli, ale systematycznie, percepcja wzrokowa i słuchowa, a koordynacja ruchowa zaczyna szwankować.
Z racjonalnego punktu widzenia osoby takie powinny już jeździć tylko powoli i tylko w niezbędnych sytuacjach.
Według definicji osławionej przez Covid-19 WHO, czyli Światowej Organizacji Zdrowia, wiek między 60 a 75 rokiem życia to tzw. starość wczesna, wiek pomiędzy 75 a 90 lat to starość późna, a powyżej 90 lat to już długowieczność.
Trzeba również pamiętać o liczbach bezwzględnych. A stytystyki takich nie podają.
Statystyki w wiek nie wnikają. A tu jest sedno sprawy.
Mianowicie prawdą jest, że najwięcej wypadków powodują kierowcy "w sile wieku" czyli 20-40 lat powodują statystycznie najwięcej wypadków. Ale to tylko dlatego, że jest ich na drogach najwięcej. Z kolei osób wiekowych na drogach jest najmniej, a statystyki zdarzeń z ich po
Na razie przymusowe badania tylko na papierze
Obecnie, zgodnie z przepisami, można zostać przymusowo skierowanym na obowiązkowe badania lekarskie tylko w sytuacji gdy "istnieją uzasadnione i poważne zastrzeżenia co do stanu zdrowia kierowcy". A taka sytuacja może nigdy nie nastąpić, bo kto i jak miałby stwierdzać owe zastrzeżenia?
Oczywiście zaraz pojawią się głosy, że wypadki powodują kierowcy w różnym wieku. I również będzie to racją, gdyż temat ruchu drogowego jest złożony. To prawda, złożony, jednak niektóre statystki zdają się potwierdzać słowa medyków.
Np. najwięcej wypadków z winy pieszych, bo 288 (28 % wszystkich wypadków drogowych z winy pieszych) oraz najwięcej ofiar śmiertelnych, bo 96 (tj. 46 % wszystkich zabitych w tego typu wypadkach) spowodowali piesi w przedziale wiekowym... powyżej 60 lat. A liczb w żaden sposób nie można oszukać lub pominąć.
Tzw. zaklinanie rzeczywistości nie pomoże...
I trzeba pamiętać, że chodzi tu o ogólny stan organizmu w określonym wieku, a ten niestety zmienia się tylko na niekorzyść właśnie wraz z wiekiem...