We wtorek (26.01) 34-latek podczas odwiedzin swojego brata przebywającego w szpitalu, wykorzystał okazję i okradł jedną z pacjentek. Zabrał jej trzy kosmetyczki z lekami i kosmetykami. Potem wykorzystując fakt, że w kaplicy nikogo nie było włamał się i okradł szafkę, w której znajdował się kielich, patery oraz figurki sakralne. Pokrzywdzeni o tym, że padli ofiarą przestępstwa zorientowali się dopiero następnego dnia.
- Powiadomieni o zdarzeniu policjanci, na podstawie zebranych w tej sprawie informacji wytypowali 34-latka jako podejrzewanego o popełnienie tych przestępstw. W jego mieszkaniu funkcjonariusze odnaleźli przedmioty skradzione z kaplicy, które mężczyzna ustawił u siebie na półkach – informuje
podinsp. Edyta Bagrowska, rzecznik prasowy KMP w Jeleniej Górze.