Do Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze trafił akt oskarżenia w bulwersujacej sprawie oszustwa, którego dopuściła się mieszkanka Zabobrza Patrycja G. Ofiarami procederu kobiety padło ponad 300 osób z całego kraju. Straciły 70 tysięcy złotych, które zasiliły konto oskarżonej.
Patrycja G. działała zaledwie miesiąc, od 8 sierpnia do 15 września ubiegłego roku. Za narzędzie przestępstwa wybrała sobie internet. Na serwisie aukcyjnym podała fałszywe dane i zabrała się za „handel” odzieżą. Wystawiała bluzeczki i czapeczki, rzekomo pochodzące z USA. Wzbudziła zaufanie wśród klientów, którzy zasypali ją propozycjami i… pieniędzmi.
Złotówki wpłacane na konto chętnie inkasowała, gorzej było z realizacją zamówień. Patrycja G. usprawiedliwiała się, że miała kłopoty ze sprowadzeniem towaru zza oceanu. Znów była wiarygodna, bo dzwoniła osobiście do zainteresowanych z przeprosinami. Ale na nich się kończyło.
Przedmiotów wysłać nie mogła, bo ich po prostu nie miała.
– Później wyłączała telefon komórkowy i nie reagowała na wysyłane do niej wiadomości od oszukanych internautów – informuje prokurator Ewa Węglarowicz-Makowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.
W końcu nieuczciwą jeleniogórzankę namierzyła policja. Patrycję G. najpierw tymczasowo aresztowano, później wypuszczono za poręczeniem na wolność. Miała dozór policyjny.
Śledczy przez kilka miesięcy szukali oszukanych przez „przedsiębiorczą” jeleniogórzankę. Teraz sformułowali akt oskarżenia. Jeśli sąd potraktuje oskarżoną wyrozumiale, w więzieniu spędzi sześć miesięcy. W skrajnym przypadku oszustka może spędzić w celi nawet osiem lat. Wcześniej nie była karana.