Jak się dowiedzieliśmy, kierujący Lublinem skręcał z ulicy Zgorzeleckiej w Spółdzielczą, w kierunku przejazdu kolejowego. Kierowca oślepiony słońcem znajdującym się blisko horyzontu, nie zauważył pojazdu jadącego pod górę w kierunku stacji benzynowej Preem i zaczął skręcać. Dość szybko jadąca mazda nie miała szans na manewr. Najpierw uderzyła w przód lublina, a potem tylnymi drzwiami w zderzak ciężarówki.
Dwaj jadący mazdą i kierowca lublina trafili do szpitala, na szczęście obrażenia nie okazały się zbyt poważne i jak powiedział policjant drogówki,Kacper Krauze, mimo poważnych szkód zdarzenie uznano za kolizję. Całkowitą winę ponosi kierowca dostawczego auta, który wymusił pierwszeństwo.
Lublin pewnie zostanie naprawiony, ale mazda nadaje się już tylko na żyletki.