Przedstawiciele władz miasta odwiedzili wczoraj (31.10) groby zasłużonych dla Jeleniej Góry, którzy spoczywają na kilku jeleniogórskich cmentarzach. Wśród nich m.in. pomnik pamięci Kresowian, grób nadburmistrza Arthura Hartunga czy płk. Edwarda Jakubowskiego.
Wśród grobów odwiedzonych przez władze miasta znalazły się:
- ks. płk Wilhelm Kubsz - kapelan II Armii Wojska Polskiego,
- Arthur Hartung - nadburmistrz miasta Hirschberg,
- ks. Dominik Kostial – proboszcz parafii pw. św. Erazma i Pankracego,
- ks. Jerzy Gniatczyk – proboszcz parafii osiedla Czarne, Wojciech Tabaka – starosta powiatu jeleniogórskiego, Waldemar Siemaszko – gospodarz schroniska Samotnia, ratownik GOPR,
- płk Edward Jakubowski – wieloletni szef jeleniogórskiego Związku Kombatantów,
- Tadeusz Steć – przewodnik sudecki,
- Eugene Fuellner - twórca fabryki maszyn papierniczych (dzisiejsze PMP - Paper Machinery Producer),
- Antoni Mazurkiewicz - kontroler biletów MZK Jelenia Góra- pamiętany przez wielu jeleniogórzan
- Kresowianie.
W dniu tak szczególnym, jak Wszystkich Świętych warto przypomnieć sobie o ich zasługach, o tym, że miasto bez ich pracy wyglądałoby inaczej. Są wśród nich ludzie, którzy kierowali życiem miasta i mieli osobisty wpływ na wielkie inwestycje. Są też inni, którzy przepracowali skromnie swoje życie i nie byli ważni w rozumieniu obejmowanych stanowisk. Wszystkich ich połączyło jedno – żyli dla miasta, kochali je, pracowali, by wizerunek Jeleniej Góry był jak najbardziej kolorowy. Łączy ich to, że kochali jeleniogórzan sobie współczesnych. Jesteśmy im winni pamięć - powiedział Jerzy Łużniak, prezydent Jeleniej Góry.
Proponuję, by każdego roku sięgnąć do wspomnień o kimś, kto zapisał się w naszej pamięci jako dobry człowiek, dla którego ważna była Jelenia Góra i zapalić świeczkę na miejscu jego spoczynku, jako podziękowanie za to, że był z nami. Wspólnie z pracownikami Departamentu Prezydenta oraz komendantem Karkonoskiego Hufca ZHP odwiedziłem dzisiaj dziesięć grobów. Dziękuję wszystkim, którzy pójdą za moim przykładem i znajdą w swoich wspomnieniach kogoś, kto na ten gest zasługuje. Każdy z nas przecież nosi w sobie pamięć o kimś ważnym dla siebie - dodał prezydent.