Tym razem zderzyły się opel z nissanem, który jest pojazdem egzaminacyjnym nauki jazdy Wojewódzkiego Ośrodla Ruchu Drogowego.
Przyczyną kolizji nie była tym razem śliska nawierzchnia, ale nieostrożność i najpewniej nadmierna prędkość kierowcy opla – ustaliła policja.
Kierowca auta z emblematem nauki jazdy najprawdopodobniej zajechał drogę prowadzącemu opla. – Ten nie zdążył wyhamować, bo jechał za szybko i z impetem uderzył w tył pojazdu szkoleniowego, w którym akurat odbywał się egzamin na prawo jazdy. – wynika z pierwszych relacji.
Musiała interweniować straż pożarna, aby posprzątać po zdarzeniu i przestawić uszkodzone auta na pobocze. Na szczęście w wyniku kolizji nic się nikomu nie stało. Ucieszą się za to w warsztatach blacharskich i w sklepach z częściami zamiennymi. Obydwa pojazdy, które się zderzyły, mają sporo uszkodzeń.
W zdarzeniu uczestniczył także ford mondeo, w którego "stuknęła" uderzona przez opla micra.
Policja apeluje do poruszających się ulicą Wolności (i nie tylko) do zachowania szczególnej ostrożności w każdych warunkach. – Zachęceni odwilżą kierowcy znów miewają cieżką nogę i łamią ograniczenia prędkości – zauważają policjanci.