- Jesteśmy w miejscu, w którym też rodziła się Solidarność – mówił przewodniczący podczas uroczystości złożenia kwiatów przy obelisku poświęconemu strajkującym w 1981 roku w Gencjanie związkowcom.
Wizyta szefa największego w Polsce związku zawodowego związana jest z posiedzeniem Komisji Krajowej NSZZ, którą oprócz przewodniczącego, tworzą przedstawiciele 34 Regionów NSZZ Solidarność (liczba przedstawicieli danego regionu w Komisji Krajowej wynika z liczby członków związku w danym regionie) oraz przedstawiciele Sekretariatów Branżowych NSZZ Solidarność, reprezentujący największe grupy branżowe (przemysł wydobywczy, energetyczny, oświatowa, kolej, handel i banki, itp.).
Dzisiaj o godz. 15:00 w Hotelu Mercure związkowcy rozpoczną obrady, których celem ma być przygotowanie Krajowego Zjazdu Delegatów zaplanowanego na listopad br. w Płocku oraz dyskusja na temat planowanych zmian w Kodeksie pracy. Będzie to też okazja do podsumowania pierwszego roku działalności Rady Dialogu Społecznego.
- Od sześciu lat pod moim przewodnictwem posiedzenia odbywają się w różnych miejscach naszego kraju, nie tylko w Gdańsku, gdzie podpisano najważniejsze porozumienie. To jest szacunek dla ludzi, którzy tutaj tworzyli Solidarność, ale także dzisiaj działają w związku – stwierdził Piotr Duda. - Moja wizyta, to także chęć dogłębnego poznania problemów, które ma region, bo nie zawsze dowiadujemy się o tym na komisji krajowej – dodał szef Solidarności.
Komisja Kodyfikacyjna pracuje nad projektem nowego Kodeksu pracy, ale związkowcy już podkreślają, że na taki dialog czekano od wielu lat. - Po raz pierwszy związki zawodowe i związki pracodawców mają tam swoich przedstawicieli. Komisja daje sobie 18 miesięcy na wypracowanie zmian. Kodeks ma być napisany na nowo, za wcześnie mówić o zmianach, bo chcemy, aby był cieniutką książką podstawowych praw pracowniczych, a ta druga część – stosunków zbiorowych. Chcemy, aby w naszym kraju powróciły zakładowe, ponadzakładowe, branżowe układy zbiorowe pracy – powiedział Piotr Duda. - Nastał czas dla pracownika i mam nadzieję, że długo ten kierunek zostanie utrzymany – dodał szef „Solidarności”.
O potrzebie istnienia związków zawodowych mówił Wojciech Ilnicki, związkowiec z Kopalni Turów. - Gdyby nie związki zawodowe, to byśmy nie mówili dzisiaj o wolnych niedzielach, sobotach, pewnie wszyscy byśmy pracowali na umowach „śmieciowych” - mówił Wojciech Ilnicki, który jest jednocześnie członkiem Rady Dialogu Społecznego. Czy strona rządowa jest otwarta na postulaty Solidarności? - Zawsze jestem zdania, że strona związkowa jest drugą stroną, ale nie można powiedzieć, że nie dzieje się nic pozytywnego. Zmieniliśmy system umów „śmieciowych”. Stawka godzinowa 13 zł wchodzi od 1 stycznia 2017 r. To są rzeczy, o które postulowaliśmy. Pozostaje kwestia obniżenia wieku emerytalnego i wiele innych zmian – powiedział W. Ilnicki.
Z kolei szef regionu jeleniogórskiego Franciszek Kopeć podkreślał, że obrady Komisji Krajowej są bardzo ważne dla działaczy w regionie. - Jest to pierwszy raz od momentu powstania Solidarności, kiedy zbiera się w naszym regionie tak wysoka władza związkowa. To też docenienie naszej pracy i zaangażowania w sprawy związkowe regionu jeleniogórskiego – stwierdził Franciszek Kopeć.