Nie będzie mile wspominał końca ubiegłego roku 31–letni bolesławianin, który upił się i rozbił auto o przydrożny pień. Ranny pasażer trafił do szpitala.
Do zdarzenia doszło w Zachełmiu w noworoczną noc. Mieszkaniec Bolesławca wracał z zakrapianej imprezy. Za kołnierz nie wylewał.
Wypadek wydarzył się na prostym odcinku drogi. Mężczyzna stacił panowanie nad swoim peugeotem i trafił prosto w przydrożne drzewo. Kierowca miał szczęście: nic mu się nie stało. Gorzej z pasażerem. Został ranny i przewieziony do szpitala.
– Za spowodowanie wypadku drogowego grozi mu kara do czterech i pół roku więzienia – informuje nadkom. Edyta Bagrowska z Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze.