Spalone w wyniku pożaru poddasze kamienicy przy ulicy Pocztowej odzyskuje stan sprzed wydarzenia z końca listopada ubiegłego roku.
W wyniku zapalenia się sadzy w kominie, 29 listopada 2010 roku spłonęła częściowo konstrukcja dachu oraz mieszkanie znajdujące się na poddaszu. Jakiś czas temu rozpoczęła się odbudowa nadpalonej części kamienicy, która pochodzi z przełomu XIX i XX wieku. Pozostaje mieć nadzieję, że administrator zadba w przyszłości o częstsze kontrole czystości przewodów kominowych. W tej części miasta większość mieszkań ogrzewana jest – jak 100 lat temu – z pomocą pieców kaflowych na węgiel lub ogrzewania etażowego na koks.