Jak na derby przystało w meczu z Granica Bogatynia nie brakowało emocji, ale tylko w drugiej połowie. Pierwsza część gry nie przyniosła żadnej klarownej sytuacji, oba zespoły skupiły się na grze w środku pola, a bramkarze byli niemal bezrobotni. W przeciwieństwie do drugiej połowy żaden z piłkarzy nie został napomniany kartonikiem przez sędziego.
Po zmianie stron gospodarze śmielej atakowali, ale to Granica otworzyła wynik spotkania. Duduć dośrodkował z rzutu rożnego na głowę Sawczuka, a ten nie dał szans Dubielowi i niepsodziewanie było 0:1. W kolejnych minutach Karkonosze starały sie doprowadzić do remisu, ale dopiero w 80' po zagraniu Bednarczyka piłkę do bramki rywali wpakował Hamowski. Im bliżej końca spotkania tym więcej interwencji miał sędzia, który w sumie 10 razy wyjmował żółtą kartkę (wszystkie w drugiej połowie), w tym dwukrotnie pokazał ją Jurkowskiemu, co w efekcie dało czerwień w doliczonym czasie gry. Chwilę wcześniej obie ekipy miały po "piłce meczowej". Najpierw Chrzanowski strzałem z dystansu trafił w słupek, a chwilę później idealną piłke na głowie miał były zawodnik i trener Lotnika Hamowski, jednak minimalnie chybił. Ostatecznie derby zakończyły się wynikiem 1:1.
W następnej kolejce (20.X) Karkonosze jadą do Kobierzyc na mecz z GKS-em.
- Mecz sprawiedliwie remisowy, chociaż mieliśmy w ostatniej minucie sytuację Hamowskiego, ale rywale chwilę wcześniej trafili w słupek. Wszystkie zmiany były pozytywne, Bednarczyk jest po dłuższej kontuzji i myślę, że jest to chłopak ciekawy i na przyszłość Jelenia Góra będzie miała z niego pożytek - podsumował trener Milewski.
- Przy ostatniej okazji zabrakło zimnej krwi, dobrego ruchu głową. Chciałem zmieścić piłkę na krótki słupek i zabrakło centymetrów. Suma sumarum dobrze, że chociaż Granica nam nie uciekła na 3 punkty. Remis był sprawiedliwy, przespaliśmy pierwszą połowę bo nalezało skończyć jedną sytuację i grałoby się spokojniej. Brakuje mi treningu, ale uczęszczam systematycznie na treningi i buduję formę. W drużynie czuję się bardzo dobrze, nie żałuję tego ruchu pomimo, że senstymenty w Jeżowem zawsze będą, ale jestem zadowolony bo to zawsze krok naprzód - powiedział strzelec gola na wagę jednego punktu, Kazimierz Hamowski.
Karkonosze Jelenia Góra - Granica Bogatynia 1:1 (0:0)
Gole: 0:1 Sawczuk 50', 1:1 Hamowski 80'.
Karkonosze: Dubiel – Walczak, Wawrzyniak, Ziomek, Jurkowski, Krakówka, Gałuszka (65' Bednarczyk), Hamowski, Malarowski, Kowalski (60' Majer), Krupa (84' Khodzamkulov).
Granica: Czekański – Koryto, Duduć, Omelański (67' Mikulski), Pastuszko, Chrzanowski, Piskorski, Sawczuk, Tkaczyk (72' Kloczkowski), Pietkiewicz (84' Olczak), Marszałek.
Widzów: ok. 50.
Wyniki 11. kolejki:
Sokół Wielka Lipa - Piast Nowa Ruda 1:0
Karkonosze Jelenia Góra - Granica Bogatynia 1:1
Piast Żmigród - GKS Kobierzyce 3:1
Łużyce Lubań - AKS Strzegom 2:6
Niedziela, 14.X:
Miedź II Legnica - Pogoń Oleśnica 11:00
Orkan Szczedrzykowice - Olimpia Kowary 15:00
Nysa Zgorzelec - Orla Wąsosz 15:00
Piast Zawidów - Nysa Kłodzko 15:00