Tłum przyszedł dziś do Sanktuarium Podwyższenia Krzyża Świętego nie tylko po to, aby posłuchać kolęd i piosenek w klimatach Bożego Narodzenia, ale – może przede wszystkim – pomóc wychowankom Domu Dziecka Dąbrówka. Bilety na niezapomniany występ wspomnianych artystów można było dostać po… podzieleniu się z dziećmi potrzebnymi artykułami codziennego użytku: środkami czystości, przyborami szkolnymi – oraz słodyczami. – Uzbieraliśmy tyle darów, że nie zmieściły się w punkcie pielgrzymkowym kościoła – mówi Mirosław Salecki z Agencji Solo, współorganizatora koncertu.
Sami bohaterowie wydarzenia zasiedli w ławach świątyni obok swoich dobroczyńców. I wszyscy zamienili się w słuch, kiedy – po słowach powitania ks. płk. Andrzeja Bokieja, proboszcza parafii garnizonowej – zabrzmiały kolędy. I to w jakim wykonaniu! Soliści czarowali głosem, śpiewali niesamowicie brzmiące aranżacje a wszystko przy wirtuozerskim akompaniamencie Włodzimierza Korcza, który nie szczędził także krótkich komentarzy.
– Kolędy to przeboje, których popularność nie zależy od miejsca na listach przebojów. Ciągle są hitami, na przykład, „Przybieżeli do Betlejem” – mówił muzyk. A wokaliści brawurowo wykonali tę kolędę w formie trzygłosowego kanonu. Zbigniew Wodecki zagrał na skrzypcach „Oj maluśki, maluśki”, a cały utwór ubarwił „góralskim” opowiadaniem o Bożym Narodzeniu. Alicja Majewska i Halina Frąckowiak śpiewały też solo, a słuchacze długo bili brawo ciesząc się z wielkiego przeżycia duchowego. A najbardziej powinny ucieszyć się dzieci z Dąbrówki, które – dzięki wspólnej inicjatywie Parafii Podwyższenia Krzyża Świętego i Agencji Koncertowo-Wydawniczej „Solo” - będą miały radośniejsze i bardziej zasobne święta Bożego Narodzenia i wiele dni Nowego Roku.