Do zdarzenia doszło około godziny 3:00. Policjanci zwrócili uwagę na pojazd zaparkowany w pobliżu drogi krajowej nr 30 i postanowili sprawdzić, dlaczego osoby przebywające w aucie postanowiły zatrzymać się w środku nocy w miejscu oddalonym od jakichkolwiek zabudowań. Podczas kontroli samochodu okazało się że za kierownicą siedział 38-letni mieszkaniec powiatu lwóweckiego, a na miejscu pasażera 38-letnia mieszkanka powiatu bolesławieckiego. W pojeździe znajdowała się również dwumiesięczna dziewczynka.
W trakcie legitymowania osób okazało się, że zarówno mężczyzna, jak i kobieta są poszukiwani przez sądy, bo mają do odbycia kary pozbawienia wolności. Ponadto przy mężczyźnie znaleziono marihuanę. W związku z podejrzeniem, iż para sprawowała opiekę nad dzieckiem, będąc pod wpływem środków odurzających, oboje zostali przewiezieni do szpitala, gdzie pobrano od nich krew do badań.
Na miejsce wezwano również zespół ratownictwa medycznego do przebadania niemowlęcia. Do czasu przybycia medyków dziewczynką zaopiekowali się policjanci. Na szczęście dziecko było zdrowe i trafiło do rodziny pełniącej funkcję pogotowia rodzinnego. Natomiast nieodpowiedzialni rodzice zostali przewiezieni do policyjnych cel, a następnie do aresztu śledczego. 38-letni mężczyzna odpowie również za posiadanie środków odurzających, za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Jeżeli potwierdzi się, że rodzice opiekowali się dzieckiem, będąc pod wpływem narkotyków, usłyszą zarzut narażenia go na niebezpieczeństwo - informuje podkom. Przemysław Ratajczyk z dolnośląskiej policji. - W sytuacji, gdy na sprawcy narażenia osoby na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ciąży obowiązek opieki nad nią, czyn ten zagrożony jest karą do 5 lat więzienia.