To nowość dla maturzystów: wcześniej musieli czekać na powtórny egzamin do przyszłego roku. Była też możliwość skorzystania z maturalnej amnestii zaproponowanej przez eksministra edukacji Romana Giertycha.
Ze statystyk wynika, że najwięcej maturzystów miało kłopot z zaliczeniem języa polskiego. Na dalszych miejscach widnieją: geografia i biologia, a za nimi – angielski i niemiecki.
Maturzyści po poprawkach będą musieli uzbroić się w cierpliwość. Wyniki poznają za około trzy tygodnie, czyli wówczas, kiedy większość wyższych uczelni zakończy już nabór. Jednak po nagłośnieniu sprawy przez ogólnopolskie media, nie wszystkie szkoły zamkną listy przyjęć. Ale i tak – jak prorokuje Polska Gazeta Wrocławska – poprawkowicze będą mieli gorzej: zostaną im tylko uczelnie niepubliczne lub szkoły pomaturalne. Decydenci komentują, że dzieje się tak poniekąd z winy samych uczniów…