Zofia Czernow - posłanka Koalicji Obywatelskiej, poinformowała na konferencji prasowej o projektach ustaw, jakie jej ugrupowanie chce zaproponować podczas prac w Sejmie. Jak zapewnia, ich przyjęcie ma wesprzeć przedsiębiorców, którzy do tej pory nie otrzymali pomocy z budżetu państwa, bądź otrzymali ją w znikomym rozmiarze.
Sytuacja jest katastrofalna - mówiła na wstępie Zofia Czernow. - Brak informacji jak długo będzie trwał lockdown, to wielka frustracja. Nikt nie rozmawia z ludźmi, brak rzetelnej informacji na temat pomocy. W telewizji słyszą, że są miliardy na pomoc przedsiębiorcom, a tych pieniędzy nie ma. Są też nowe przedsiębiorstwa, które niekiedy zaciągnęły kredyty, a teraz im to wsparcie nie przysługuje - dodała posłanka KO, która zaznaczyła, że np. stacje narciarskie prowadzące działalność sezonową - nie kwalifikują się obecnie do pomocy.
Polityczka Platformy Obywatelskiej poinformowała o złożeniu projektu ustawy, w której pomoc uzależniona będzie od spadku przychodów - niezależnie od kodów PKD.
Żądamy prostego prawa - jeśli rząd zamyka działalność, to powinien ponieść koszty funkcjonowania tego przedsiębiorstwa. Ponadto oczekujemy, że firmy prowadzone jako jednoosobowa działalność gospodarcza - będzie objęta pomocą. Domagamy się, żeby rząd natychmiast wprowadził pomoc w postaci odraczania przez banki rat kredytów i rat leasingowych - dodała Z. Czernow.
Pozwólmy działać przedsiębiorcom, przy zachowaniu reżimu sanitarnego - apelowała przedstawicielka PO, która zwracała uwagę, że na stokach narciarskich jest zakaz działalności, ale i tak zbierają się tłumy z sankami i innymi gadżetami do zjazdów na śniegu.
Posłanka mówiła też o "kapslowym", które zamknięci przedsiębiorcy są zobowiązani płacić od stycznia, a nie sprzedają alkoholu od ubiegłego roku.
Na zakończenie zapytaliśmy o wyroki sądów administracyjnych, które potwierdzają, że ograniczenie działalności gospodarczej poprzez rozporządzenie jest niezgodne z prawem. Czy w związku z tym po zmianie władzy w Polsce, polityków rządowych czeka Trybunał Stanu?
Myślę, że to są poważne zaniedbania i trzeba się z tym liczyć - odpowiedziała Zofia Czernow.