W czwartek (9.09) w sali widowiskowej Jeleniogórskiego Centrum Kultury odbyła się prezentacja filmu "Siłaczki", a następnie debata na temat praw kobiet, zorganizowana przez posła Roberta Obaza. Poruszano m.in. kwestie przemocy fizycznej i ekonomicznej wobec kobiet, aborcji, in vitro, gwałtu, antykoncepcji i wielu innych wątków.
Jak podkreślał Robert Obaz, po 10 miesiącach od licznych strajków kobiet w Polsce warto porozmawiać jak wyglądają obecnie prawa kobiet w naszym kraju. Debatę poprowadziły posłanki Nowej Lewicy: Katarzyna Ueberhan z Poznania (filozofka, działaczka społeczna, feministka), a także Anita Kucharska-Dziedzic z Zielonej Góry (posłanka, prezeska stowarzyszenia Baba). Uczestniczkami rozmów były też Ada Radka i Karolina Popera - lokalne działaczki lewicy, a także Lucyna Januszewska.
Dużo osób wstydzi się chodzić do ginekologa, a choroby kobiece są bardzo ważne i edukacja powinna być bardzo szeroka - podkreśliła Lucyna Januszewska, która wskazuje również, że środki higieniczne niezbędne przy menstruacji, powinny być bezpłatne.
Polskie prawo jest tak skonstruowane, że seks możemy uprawiać od 15. roku życia, natomiast pójść do ginekologa bez opiekuna prawnego mogą osoby od 18. roku życia - wcześniej wymagana jest zgoda rodzica. Często osoby nieletnie wstydzą się przyznać, że już współżyją i nie mają możliwości pójść do ginekologa - podkreśliła Karolina Popera wskazując, że to również powinno się zmienić.
Posłanki mówiły m.in. o projektach ustaw, jakie składają w Sejmie - m.in. o równości płac kobiet i mężczyzn, zmianie definicji gwałtu, czy ochronie ofiar przemocy.
Złożyłyśmy projekt ustawy, w którym alimenty można przyznawać z udziałem referendarza - jest akt urodzenia, podaje się ojca i można przechodzić do kwestii domagania się alimentów - to skraca procedurę o kilka miesięcy - powiedziała Anita Kucharska-Dziedzic. - Byłyśmy zdziwione jak większy entuzjazm u pani marszałek Witek wywołał projekt o zmianie definicji gwałtu, niż kwestie alimentacyjne. Niemal 300 tysięcy ludzi nie płaci alimentów, natomiast milion dzieci jest ich pozbawionych. Trochę się wzorują na św. Józefie, który opiekował się dzieckiem Boga i na nie łożył, a Bóg jak wiadomo - alimentów nie płacił - dodała z uśmiechem posłanka z Zielonej Góry.