Wczorajsza uroczystość była symbolicznym zakończeniem trwającej od 1990 roku budowy kompleksu budynków parafialnych. W ciągu 30 lat przy ul. PCK powstały: kościół pod wezwaniem Matki Bożej Miłosierdzia, dom parafialny i sale katechetyczne, które zostały przekształcone w szkołę katolicką. Pierwszym proboszczem parafii oraz budowniczym kościoła był śp. ks. Józef Stec.
Dzień poświęcenia świątyni został wybrany świadomie i nawiązuje do szczególnie obchodzonego w cieplickiej parafii Dnia Matki.
Uroczystość poświęcenia kościoła oraz ołtarza była już planowana kilka lat temu przez ks. Józefa Steca – mówi proboszcz parafii pw. Matki Bożej Miłosierdzia ks. Mariusz Majewski. - Niestety śmiertelna choroba uniemożliwiła mu dokończenie tego przedsięwzięcia. To jednocześnie najważniejszy dzień w historii danego kościoła. Data tej uroczystości nie została wybrana przypadkowo. Nie ma lepszego dnia niż 26 maja, aby upamiętnić co dobrego robił ks. J. Stec. W wymiarze duchowym był on szczególnym czcicielem Matki Bożej. Dostrzegał również rolę każdej matki, jak mówił „Matki Niebiańskiej i matki ziemskiej”. Od ponad 30 lat w tenże dzień, a dokładnie w pierwszą niedzielę po Dniu Matki w parafii organizowane były też słynne w regionie obchody Dnia Matki w formie festynu, spotkań z ciekawymi ludźmi, wykładów i koncertów.
Na wczorajszą uroczystość poza wiernymi zostali zaproszeni parlamentarzyści oraz władze samorządowe miasta. O jej oprawę muzyczną zadbały chór parafialny oraz orkiestra młodzieżowa złożona z uczniów Szkoły Katolickiej u św. Pankracego i Państwowej Szkoły Muzycznej w Jeleniej Górze.
W mszy świętej uczestniczyli też przedstawiciele grup, które współpracowały z ks. Józefem Stecem m.in. weteranów misji OZN, pszczelarzy i Sybiraków. Najważniejszym akcentem uroczystości było namaszczenie przez biskupa Z. Kiernikowskiego krzyżmem świętym, czyli olejem poświęconym w Wielki Czwartek mensy ołtarza oraz 12. tzw. zacheuszków - kamieni, które rozmieszczone będą na 12 filarach świątyni. Po zakończeniu mszy św. odsłonięto tablicę dedykowaną ks. Józefowi Stecowi.