Przyrodnicy z polskiego i czeskiego Karkonoskiego Parku Narodowego zamontowali siatki wzdłuż szlaków w rejonie Śnieżki. Zabezpieczają one przed wydeptywaniem unikalne górskie murawy.
Ogrodzenia na Równi pod Śnieżką oraz na samej Śnieżce pojawiają się już od kilku lat, by chronić przed zniszczeniem bardzo cenne przyrodniczo karkonoskie łąki. Niektóre z występujących w tym miejscu roślin, takich jak mniszek czarniawy, mniszek alpejski czy przetacznik stokrotokowy mają tu jedyne stanowiska w naszym kraju. Są tu też unikalne jastrzębce i dzwonek karkonoski, które są w stanie przetrwać niskie temperatury i silne wiatry jakie towarzyszą tym partiom gór.
Jak argumentują przyrodnicy z KPN - montaż siatek, który nie wszystkim się podobają to jedyny skuteczny sposób ochrony tego unikalnego ekosystemu przed jego zadeptywaniem. Co więcej zdarzają się osoby, które karkonoskie murawy traktują jako miejsce do leżenia lub opalania.
Siatki nie są naszym sukcesem i wcale nas nie cieszą – komentują przyrodnicy z KPN. - Są smutną koniecznością.