Wszystko przez przeciek, którego dopuścił się internauta publikując w sieci arkusze testów egzaminacyjnych. Dostał je od przyjaciółki matki, która jest woźną w jednym z warszawskich liceów. Kobieta dostała dokument od dyrektorki. Obydwie panie zatrzymała policja. Odpowiedzą za ujawnienie tajemnicy i współudział sprawczy – donosi dzisiejszy „Dziennik”.
Gazeta uchyla kulisy przecieku. Internauta zdobył testy dla siostry, która bała się o swój wynik. Choć umieścił je na trudno dostępnym serwerze, arkusze ściągnięto 1200 razy. Nie wiadomo, czy policja dotrze do wszystkich, którzy „skorzystali” z takiej „oferty”. Zdaniem „Dziennika” nie jest wykluczone, że testy zostaną powtórzone. Jeśli nie w całej Polsce, to na pewno w gimnazjum, w którym doszło do przecieku.