Dwunastu strażaków z Kowar i Karpacza przez dwie godziny gasiło pożar w lesie. Czytelnik, który przesłał zdjęcia napisał, że był to pożar na Brzeźniku widziany z „Wichrowej Równi” w Kowarach.
- Obowiązuje trzeci, czyli najwyższy stopień zagrożenia pożarowego w lasach na terenie powiatu jeleniogórskiego, co oznacza zakaz wchodzenia do nich – podkreśla Andrzej Ciosk.
Ponadto trawy paliły się w Jeleniej Górze przy ulicach: Sobieskiego, Wolności, Podchorążych, Sudeckiej, Małcużyńskiego, Wiejskiej, Zjednoczenia Narodowego, Tabaki, Goduszyńskiej oraz w Piechowicach przy ul. Nowotki, w Mysłakowicach, w Kostrzycy przy ul. Jeleniogórskiej, w Szklarskiej Porębie przy ul. Paderewskiego, w Janowicach Wielkich przy ul. Chłopskiej, w Chromcu i w Kowarach przy ul. Nadrzecznej.
- Przyczyną pożarów w większości przypadków było prawdopodobnie podpalenie - mówi Andrzej Ciosk.
Od początku roku straż pożarna odnotowała bardzo wiele płonących pól i łąk. - Około czterdzieści procent czyli 199 z wszystkich naszych interwencji od początku roku dotyczyło takich pożarów - stwierdził Andrzej Ciosk.
W weekend strażacy wyjeżdżali kolejne 14 razy, z czego trzy razy paliły się lasy. – Apelujemy, by ludzie się opamiętali, bo w lasach jest sucho i nietrudno o naprawdę poważne zagrożenie – dodaje A. Ciosk.
W niedzielę strażacy gasili las m.in. przy ulicach: Czerwony Dworek, Hoffmana oraz przy Sanatoryjnej w Szklarskiej Porębie. Płonęły również nieużytki w Jeleniej Górze przy ul.: Konstytucji 3 Maja, Obrońców Pokoju, Cieplickiej, Spółdzielczej, Wiejskiej, Karola Miarki czy Lwóweckiej. Nie lepiej wyglądała w weekend sytuacja w regionie. Nieużytki i suche trawy płonęły m.in. Wojcieszycach, Sosnówce, Piechowicach, Janowicach Wielkich, Radomierzu czy w Karpaczu.