Mowa o budynkach przy ulicy Kiepury 61, 63, 65 oraz Sygietyńskiego 17, nieopodal jeleniogórskiego ZUS-u. Stojące tam obiekty zostały w ostatnim czasie odremontowane niestety tylko częściowo. Obecnie przy ul. Kiepury 65 oraz Sygietyńskiego 17 ocieplone i odmalowane zostały tylko ściany boczne. W blokach przy ul. Kiepury 61 i 63 odnowione są jedynie balkony.
- Według okolicznych mieszkańców kolorowe elementy nie pasują do starych, obdrapanych ścian.
Spółdzielnia pomalowała tylko boczne ściany, pozostała część budynków w dalszym ciągu jest brudna i szara. Jest to dziwny pomysł. Powinni odnowić i ocieplić całość budynku od razu, bez rozkładania remontu na kilka lat – powiedziała Agnieszka Czubak, jedna z lokatorek, której mieszkanie znajduje się przy odremontowanej części bloku. Naprzeciwko znajduje się budynek, który jest przykładem na to, jak można ładnie i od razu wyremontować cały obiekt. U nas kolejny remont planowany jest dopiero na następny rok - dodaje mieszkanka.
Prezes spółdzielni tłumaczy jednak, że decyzję o remontowaniu bloków na raty podjęli sami lokatorzy.
- Remont tych budynków rozpoczął się w maju i jest rozłożony na kilka lat, ponieważ mieszkańcy nie zgodzili się, by wziąć kredyt na ocieplenie. W Banku Gospodarstwa Krajowego można było uzyskać nawet premię na termoizolację. Obecnie wykorzystywane są jedynie środki zgromadzone w funduszu remontowym danego bloku – mówi Kazimierz Trusewicz, prezes zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej „Związkowiec”. Kwoty zebrane dotychczas nie pokryłyby kosztów ocieplenia i odmalowania całych budynków. Spółdzielnia nie może wydać środków finansowych, zgromadzonych na funduszu wszystkich obiektów, na remont całościowy jednego bloku. Jest to duże utrudnienie ze względu, zarówno ekonomicznego, jak i estetycznego. Obawiam się, że przed odnowieniem kolejnych elementów budynków, pomalowane dziś fragmenty zostaną zdewastowane – dodał prezes spółdzielni.
Problem szaro-kolorowych budynków nie dotyczy jedynie wyżej wymienionej spółdzielni. Żywe kolory elewacji, które gryzą się z brudną szarością ścian, można dostrzec na całym Zabobrzu. Przed zakończeniem remontu starych murów, te dziś odnowione, z czasem zniszczeją. Nieprędko więc jeleniogórzanie będą mogli podziwiać najmłodszą dzielnicę w jednolitych, lub chociaż zbliżonych do siebie barwach.