W pierwszym pojedynku sparingowym przed jeleniogórską publicznością zespół MKS PR Finepharm uległ piątej drużynie niemieckiej Budesligi Vlf Oldenburg 26:29 (11:16). Mecz był dobrym sprawdzianem przed ruszającymi 1 września rozgrywkami ekstraklasy. Na tle wymagającego rywala jeleniogórzanki wypadły bardzo korzystnie. Na parkiecie wystąpiły wszystkie zawodniczki MKS jakie zasiadły na ławce rezerwowych, w tym nowe twarze: bramkarka Iwona Pabich, Irina Latyszewska i Sylwia Szymczyk.
Początek meczu był bardzo wyrównany, jednak od stanu 7:7 w 12 minucie gry coś zacięło się w sprawnie działającym ataku jeleniogórzanek. Gospodynie miały duże problemy z dokładnymi dograniami piłki i przez 10 minut nie potrafiły zdobyć gola. Goście zza zachodniej granicy skrzętnie wykorzystali tę niemoc podopiecznych trenera Zdzisława Wąsa i do przerwy prowadzili 11:16.
Po zmianie stron rozegrała się liderka MKS Marta Gęga. Głównie dzięki jej bramkom oraz udanym paradom bramkarki I. Pabich i aktywnej defensywie gospodynie wyrównały straty sprzed przerwy, a nawet wyszły na prowadzenie 22:21 w 50 min. W końcowych minutach górę jednak wzięła rutyna i nieco wyższe umiejętności gości, którzy ostatecznie wygrali 29:26. - Jestem bardzo zadowolony z przebiegu sparingu - mówi trener Zdzisław Wąs. W jego trakcie zobaczyłem kilka spraw nad którymi musimy jeszcze popracować m.in. nad grą w przypadku gdy indywidualnie wyłączona z gry jest M. Gęga
Już jutro o godz. 11.00 jeleniogórzanki w kolejnym sparingu zmierzą się z Zagłębiem Lubin.
<b>MKS PR Finepharm - Vlf Oldenburg 26:29 (11:16)</b>
<b>MKS PR:</b> Pabich, Szalek, Gęga 10, Buchcic 3,, Kobzar 3, Jeż 3, Dyba 2, Bogusławska 2, Oreszczuk 2, Odrowska 1, Szymczyk, Latyszewska, Kasprzak, Stanisławiszyn, Buklarewicz.