Pomysłodawczynią akcji była Olimpia Soból z klasy 2F, która od lat angażuje się w pomoc w organizacji Dnia Dziecka w jeleniogórskim oddziale pediatrycznym. Pomogły jej dwie koleżanki: Edyta Hen i Monika Sobańska. Nad akcją czuwał wychowawca klasy 2 F Paweł Maczel.
Przez miesiąc klasy pierwsze zbierały paluszki i chrupki kukurydziane, klasy drugie - czekolady, a najstarsi uczniowie - wafelki. Wszystkie klasy mogły również przynieść gry planszowe oraz maskotki i książeczki. Klasa, która zebrała najwięcej podarków była zwolniona z pytania. Kto wygrał? – To nie jest ważne. Najważniejsze, że w akcję zaangażowała się cała szkoła, a uczniowie chętnie przynosili coś od siebie dla małych pacjentów jeleniogórskiego szpitala – mówią organizatorzy.
Podczas przekazania paczek Anna Sinica - w imieniu wszystkich małych pacjentów leczonych w naszym szpitalu - dziękowała uczennicom, wychowawcy i dyrekcji szkoły.
- Była to pierwsza taka akcja w historii naszej stowarzyszeniowej działalności – mówiła Anna Sinica. – To wspaniały gest zasługujący na wielkie uznanie. Wyrazy wdzięczności kieruję do pomysłodawczyni akcji - Olimpii Soból oraz jej koleżanek: Edyty Hen i Moniki Sobańskiej – za wielkie serce i ogromne zaangażowanie. Dziękuję również wychowawcy klasy 2F i dyrekcji szkoły, która wspierała tę inicjatywę: Joannie Marczewskiej i Barbarze Cymańskiej – Garbowskiej – dodała A. Sinica.
Również dyrektor szkoły Joanna Marczewska dziękowała uczniom za ten gest i nie kryła dumy z sukcesu i rozmiaru akcji. – Wierzę, że takie szlachetne pomysły zainspirują młodzież do dalszego działania na rzecz innych - mówiła.
Przekazane słodycze i pluszowe zabawki trafiły wczoraj (2.06) do dzieci z oddziału pediatrycznego. Zostały one rozdane podczas imprezy zorganizowanej z Okazji Dnia Dziecka (materiał z imprezy opublikujemy w kolejnym artykule) w „niespodziankowych woreczkach”. Natomiast gry, bajki i książeczki pozostały w oddziałowej świetlicy, aby wszystkie dzieci mogły z nich korzystać.
- W obecnych czasach, gdy o sponsorów jest coraz trudniej, taka akcja i tak wielkie oddanie młodzieży słusznej i nieocenionej sprawie jest dla nas czymś wielkim. Za to, że dzieci dzieciom, szczególnie chorym, niosą pomoc i nie pozostają obojętne na ich los, wywołując tym uśmiech i radość na ich buźkach - z całego serca dziękuję. Nie ma bowiem nic piękniejszego, niż uśmiech dziecka chorego – podsumowała Anna Sinica.
Film Telewizji StrimeoTV