Do 31 grudnia 2010 roku wobec Jeleniogórskiej Spółdzielni Mieszkaniowej zadłużonych było 2181 lokatorów. Największa grupa (1067 osób) miała zadłużenia, które nie przekraczały jednego miesiąca. Do dwóch miesięcy za czynsz nie zapłaciło 411 osób, do trzech miesięcy – 223 osoby. Zadłużenia powyżej pięciu miesięcy miało natomiast 259 lokatorów.
Jedną z nich była właścicielka lokalu przy ul. Moniuszki w Jeleniej Górze, która regularnie nie płaciła za czynsz od 2005 roku. Jej zadłużenie z tego tytułu wyniosło około 20 tys. zł, do tego doszło jeszcze siedem tys. zł odsetek i 11 tys. zł kosztów sądowych i komorniczych. JSM złożyła pozew do sądu o odzyskanie zaległych należności ze sprzedaży lokalu w drodze licytacji. W styczniu 2010 roku po pięciu miesiącach toczących się rozpraw, zapadł wyrok sądu. W marcu br. komornik sprzedał własnościowe mieszkanie w drodze licytacji wraz z zameldowanym i zamieszkałym w nim lokatorem.
- Nasze działania zawsze rozpoczynamy od upomnień zapłaty, następnie wizji lokalnych w mieszkaniach, zaproszeń dłużników na spotkanie w celu ustalenia zasad spłaty zadłużenia. Następnie wysyłane są wezwania, upomnienia, pozwy i nakazy spłaty zadłużenia. Kiedy jednak to nie skutkuje, występujemy na drogę sądową i komorniczą. JSM naprawdę wykazuje dużo dobrej woli - rozkłada zadłużenie na raty, w trudnej życiowej sytuacji dłużnika odstępuje nawet od egzekwowania karnych odsetek, zawiera ugody itp. Do rozwiązania takich problemów potrzebna jest jednak chęć drugiej strony – dłużnika. Najbiedniejsi ludzie, którzy mają poważne problemy finansowe, sami przychodzą do nas i zawsze wspólnie znajdujemy rozwiązanie. Gorzej jest z ludźmi, którzy mają możliwość opłacania mieszkań, ale nie robią tego, bo są przekonani, że i tak nic im nikt nie zrobi. W przypadku właścicielki z ul. Moniuszki zarząd proponował nawet, by dłużniczka sama sprzedała mieszkanie i spłaciła zadłużenie, ale i ta propozycja spotkała się z biernością – mówi Barbara Rawecka, koordynator ds. obsługi prawnej i windykacji Jeleniogórskiej Wspólnoty Mieszkaniowej.
Jeleniogórska Spółdzielnia Mieszkaniowa podkreśla, że eksmisja mieszkańców to ostateczność, ale i forma odzyskiwania długu, po którą JSM zamierza sięgać tak często, jak to będzie konieczne.