Rząd wprowadził szereg ograniczeń w związku z "pandemią koronawirusa", większość krajów niemal całkowicie zablokowało gospodarkę. Zupełnie odmienne podejście do tematu zaprezentowały m.in. Szwecja i Białoruś, które nie doprowadziły do ruiny przedsiębiorstw. Nawet Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) przyznaje, że skandynawski kraj może być wzorem do naśladowania. Podobnego zdania jest poseł Nowej Lewicy – Robert Obaz.
Myślę, że znaleźliśmy się w wyjątkowej sytuacji. Do poprzedniej normalności nie wrócimy w ciągu roku, ale na pewno musimy nauczyć się z tym żyć. Najważniejsze, żeby odblokować gospodarkę. Liczba osób rejestrujących się jako bezrobotnych, ogromna likwidacja firm... Musimy mieć plan odmrażania gospodarki z konkretnymi datami. To, co zostało pokazane przez premiera, nie wszystko uwzględnia. Musimy mieć konkretny "rozkład jazdy". Musimy cały czas obserwować co się dzieje - powiedział Robert Obaz, poseł ziemi jeleniogórsko-legnickiej.
Poseł Nowej Lewicy podkreśla, że liczba osób, która bezobjawowo przeszła zakażenie jest bardzo duża.
Jestem za modelem szwedzkim, gdzie zachowano się spokojnie, bez żadnych nerwów. Oczywiście wykluczono pewne grupy społeczne, ale nie zamknięto gospodarki, zupełnie inaczej tam funkcjonują. Norwegowie również mocno odpuścili. Oczywiście nie można brać z przykładu z Białorusi, bo tam trochę przesadzili, ale Szwecja jak najbardziej - wyznał R. Obaz.
Jak widać, stanowisko posła związanego z Wiosną Roberta Biedronia odbiega od oficjalnych przekazów jego partii, która to domaga się wprowadzenia stanu klęski żywiołowej.