Początek meczu nie zapowiadał tak wielkich emocji, jakich miejscowi kibice doczekali się w ostatniej „ćwiartce”. Po 9 minutach jeleniogórzanie przegrywali 16:29, a gościom wychodziło niemal wszystko, co sobie zaplanowali. W drugiej odsłonie Sudety po trafieniu Minciela doszły na 32:34, w 18. minucie po „trójce" Wojciula było 37:40, ale końcówka pierwszej połowy należała już do przyjezdnych (39:50).
Po zmianie stron Muszkieterowie odjechali na 15 „oczek” (24. minuta: 41:56), ale i tym razem miejscowi pokazali klasę dochodząc za sprawą trzech celnych „trójek” z rzędu na 65:67. W decydującej kwarcie zasileni trzema zawodnikami z ekstraklasowego Stelmetu Zielona Góra (Kucharek, M.Zywert oraz Pełka) goście, utrzymywali minimalne prowadzenie jeszcze na trzy minuty przed końcem (79:83), ale wojnę nerwów wygrali gospodarze! Gdy wydawało się, że jeleniogórscy kibice będą świadkami dogrywki, ciężar ostatniej akcji, na którą Sudety miały 3 sekundy wziął na siebie „Alik” Raczek, który w ostatniej sekundzie wbiegł między trzech zawodników gości dając się sfaulować i już po ostatniej syrenie wykorzystał dwa rzuty osobiste ustalając wynik spotkania na 89:87.
Jak nam wyznał bohater ostatniej akcji Aleksander Raczek przebieg decydującego o zwycięstwie fragmentu gry nie tak miał wyglądać: - Miałem podać na środek do Łukasza Niesobskiego, ale poślizgnął się i był dobrze kryty, więc trzeba było wziąć grę na siebie i wymusić faul. Już miałem taką samą sytuację rok temu, z tą samą drużyną w Pucharze Polski – rzucałem osobiste i też trafiłem.
Nie wyglądało to na początku dobrze, w szatni powiedzieliśmy sobie, że trzeba się zmobilizować, bo ostatnio nie szło nam na wyjazdach i u siebie. Wzięliśmy się za siebie i wygraliśmy – dodał „Alik” Raczek.
KS Sudety Jelenia Góra - Muszkieterowie Nowa Sól 89:87 (20:29, 19:21, 29:19, 21:18)
Sudety: Niesobski 32, Wojciul 15, Wilusz 14 (15 zbiórek), Raczek 12, Minciel 8, Czekański 6, Taraszkiewicz 2, Drąg.
Muszkieterowie: Rajewicz 20 (10 zb.), Kucharek 15, M.Chodkiewicz 14, Pełka 11, Der 10, M.Zywert 4, Trubacz 4, Krawczyk 4, A.Chodkiewicz 3, Pogoda 2.
Widzów: 150.