Jak mówi kom. Bogumił Kotowski z Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze policyjne auto jechało z Bukowca do Jeleniej Góry z zatrzymanym do osadzenia. Na łuku jezdni, kierowca samochodu jadącego z naprzeciwka ściął zakręt i zajechał funkcjonariuszom drogę, po czym uciekł.
Policjanci chcąc uniknąć zderzenia skierowali radiowóz do rowu, po czym dachowali. Tą wersję ma potwierdzać świadek, który zapamiętał szczegóły pojazdu, i dzięki któremu jest szansa na ustalenie sprawcy kolizji. Na miejscu interweniowała straż pożarna i pogotowie ratunkowe. Przybył też komendant policji. Poszkodowani trafili do szpitala w Jeleniej Górze. Na szczęście ani funkcjonariuszom, ani zatrzymanemu nic się nie stało. Zatrzymany mężczyzna po badaniach został osadzony.