Jelenia Góra: Rajcy dyskutowali. Co z tego wyniknie?
Aktualizacja: Poniedziałek, 6 marca 2006, 23:34
Autor: konrad
Krzysztof Grzelczyk obleciał śmigłowcem cały Dolny Śląsk. Zauważył, że w Jeleniej Górze i okolicach dachy są najbardziej zaśnieżone. Można powiedzieć, że jak co roku, ale z Wrocławia tego już tak nie widać.
Radni zdecydowali o podjęciu przez Jelenią Górę działań dla zbudowania wspólnego monitoringu w pięciu miastach Kotliny Jeleniogórskiej i Gór Izerskich. Podjecie uchwały to pierwszy krok w kierunku realizacji tego pomysłu.
Jest to też próba obrony przed zarzutami członka zarządu województwa, Andrzeja Pawluszka, który publicznie zarzucił władzom Jeleniej Góry oraz prezydentowi Józefowi Kusiakowi zlekceważenie projektu, który w imieniu Jeleniej Góry, Karpacza, Szklarskiej Poręby, Kowar oraz Świeradowa Zdroju, miał zostać złożony przez Jelenią Górę w unijnym funduszu SPOR.
Teraz te miasta mają wystąpić do funduszu InterReg 3a, gdzie już czeka wniosek przygotowany przez policję dolnośląską na samochody, które miały być elementem monitoringu. Złożenie wniosku pięciu miast spowoduje, że policyjny wniosek będzie miał mniejsze szanse powodzenia.
Jednak zastępca prezydenta miasta Józef Sarzyński zapewniał radnych, że nie zostało przesądzone, czy wniosek trafi do funduszu razem z wnioskiem policji. Najprawdopodobniej zostanie przesunięty na rok 2007 i złożony w innym funduszu unijnym.
Jelenia Góra ma być miastem reprezentującym pozostałe gminy w całym projekcie. Aby tak się stało rady poszczególnych samorządów muszą wyrazić na to zgodę podejmując stosowne uchwały.
Radni zdecydowali też o utworzeniu funduszu konserwatorskiego w wysokości 80 tysięcy złotych. O jego wydaniu decydować będzie prezydent Jeleniej Góry. Niektórzy radni zarzucali uchwale brak precyzji oraz to, że pieniądze będą wydawane bez kontroli.