Zablokowany jest pas ruchu dla jadących od strony Wrocławia w kierunku skrzyżowania z ul. Grunwaldzką. – Ledwo zaczęła się wiosna, a już stanęły barykady – denerwują się kierowcy. – Przecież asfalt był już wymieniony, a robotnicy pracują tylko przy chodniku. Dlaczego w takim razie wyłączono z ruchu cały pas jezdni?
– Te prace są konieczne, to kontynuacja ubiegłorocznego remontu – tłumaczy Jerzy Bigus, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów w Jeleniej Górze. Wtedy robotnicy zdążyli z wymianą nawierzchni jezdni i remontem chodnika po jednej stronie. Pozostałe prace zostawiono na wiosnę tego roku.
Ponadto okazało się, że chodnik nie jest szczelny i woda dostaje się do słupów podtrzymujących konstrukcję. To może spowodować nawet zawalenie się estakady. Dlatego też chodnik jest pokrywany warstwą betonu i specjalnej żywicy, która uszczelnia trakt. – Musimy zabezpieczyć go, by nie doszło do nieszczęścia – tłumaczy Jerzy Bigus. Wykonawca zajął cały pas ze względów bezpieczeństwa. Chodzi o to, by robotnikom nic się nie stało, by odpryśnięte kawałki zrywanego betonu nie trafiały w przejeżdżające auta.
Miasto na remont estakady otrzymało 2 miliony złotych z Ministerstwa Transportu. Było to pod koniec ubiegłego roku. Drugie tyle dołożono z budżetu Jeleniej Góry.
Wykonawca ma czas na naprawienie estakady do końca czerwca. – Wszystko wskazuje na to, że prace skończą się znacznie wcześniej, czyli najpóźniej w połowie czerwca – przewiduje Jerzy Bigus.