Oflagowanie szpitala wojewódzkiego i pogotowia ratunkowego to jeleniogórskie echo ogólnopolskiego protestu ratowników medycznych.
Na razie akcja ogranicza się do informowania pacjentów o postulatach protestujących. Ci chcą przede wszystkim więcej pieniędzy: do trzech tysięcy złotych miesięcznie. Na liście żądań jest także prawo do wcześniejszej emerytury już po 15 latach pracy w ratownictwie.
– Jesteśmy niejednokrotnie narażeni na wiele niebezpieczeństw. W izbie przyjęć szpitala zdarzają się osoby agresywne, podobnie podczas interwencji w domach – usłyszeliśmy od jednego z ratowników. Pogotowie często musi prosić o pomoc policję w okiełznaniu szalejących „pacjentów” gotowych zrobić krzywdę tym, którzy spieszą na ratunek.
Czy protest przerodzi się w strajk? Wszystko zależy od wyników rozmów z przedstawicielami Ministerstwa Zdrowia, które toczą się w Warszawie.