- W dniu dzisiejszym tworzona jest fikcja przez ludzi chorych na władzę, gdzie działają wbrew Statutowi, wbrew regulaminom, co wczoraj stwierdził Główny Sąd Koleżeński w Warszawie i zakazał im tego typu działań - twierdzi Roman Kuty.
- Nie ma uchwały, na którą powołują się panowie Smoliński i Zesnarski - jest niepodpisana, bo nie istnieje - dodał działacz PSL-u, który przewodniczył strukturom rozwiązanym decyzją władz wojewódzkich.
- Nikt nam nie zabronił tego zjazdu zrobić. Wybrano zarząd miejski, który podzieli się na koła, a następnie zgłoszą się do Prezydium Zarządu Wojewódzkiego, żeby powołać zarząd grodzki - tłumaczył pełnomocnik ZW PSL dla miasta Jeleniej Góry Radosław Zesnarski.
Roman Kuty twierdzi, że w swoich szeregach ma 450 członków, z czego jako aktywnych ocenia na 150. Kilka tygodni temu zwolennicy odwołanego prezesa w 7-osobowym składzie protestowali w Warszawie przed siedzibą partii. Na wczorajsze zebranie w jeleniogórskim Hotelu Europa przybyło trzech działaczy (wliczając Romana Kutego). Przyjmując prostą arytmetykę wydaje się, że zmobilizowanie nawet tych aktywnych (150) członków dałoby pewne zwycięstwo w wyborach, ale były prezes klubu grodzkiego nie miał zamiaru podejmować takiego kroku. - My nie możemy działać wbrew Statutowi. Gdybyśmy przyszli tutaj i podjęli tą walkę to by było nielegalne. Złożyliśmy odwołanie i ta procedura trwa. Nie możemy uczestniczyć w hucpie, którą tworzy Adam Smoliński i Radosław Zesnarski - wyjaśnił.
Członkowie jeleniogórskiego PSl zostali wcześniej zweryfikowani i na tej podstawie ustalono listę uprawnionych do głosowania, których liczba wyniosła 56, z czego na sobotnie zebranie przybyły 42 osoby. W wyniku głosowania na prezesa struktur miejskich PSL wybrano Józefa Zapruckiego, a także kilkunastu wiceprezesów.
Jakie plany na wybory samorządowe ma Roman Kuty, który w dalszym ciągu wierzy w zwycięstwo w wewnętrznym sporze? - 29. lipca br. została podjęta uchwała na zarządzie grodzkim, że będę kandydatem PSL na prezydenta Jeleniej Góry oraz liderem listy do Sejmiku Wojewódzkiego - twierdzi odwołany działacz.
Wybory samorządowe odbędą się 16. listopada br. Kiedy i z jakim skutkiem zakończy się konflikt w jeleniogórskich strukturach "Ludowców"? Czas pokaże...