Prawomocny wyrok w tej sprawie zapadł w Sądzie Okręgowym w Jeleniej Górze. Od wyroku pierwszej instancji odwołały się bowiem obydwie strony. Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze orzekł wobec oskarżonej 31 – letniej Katarzyny K. sześć miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata, zakaz wykonywania zawodu kuratora sądowego na dziesięć lat oraz tysiąc złotych grzywny.
Skazana miała kontrolować, jak matka chłopca Iwona K. sprawuje władzę rodzicielską nad Bartkiem. Niestety, jak powiedziała w sądzie, chcąc być w dobrych relacjach z matką chłopca, zataiła, że Iwona K. wróciła do nałogu alkoholowego. Nie powiadomiła też sądu, że w połowie czerwca 2007 roku kobieta zamieszkała wraz z trzyletnim Bartkiem u swojego konkubenta w Wałbrzychu przy ulicy Kościuszki, gdzie nie było prądu, gazu i trwałej podłogi.
Zdaniem sądu w ten sposób Katarzyna K. działała na szkodę trzyletniego Bratka. Przez kolejne miesiące, w okresie, kiedy nad matką nie był już sprawowany nadzór kuratorski, chłopiec był katowany przez Mariusza Vaćkara, konkubenta Iwony K. W maju 2008 roku w wyniku doznanych obrażeń chłopiec w straszliwych męczarniach umierał przez dwa dni. Kat 3,5 letniego dziecka, Mariusz Vaćkar, usłyszał prawomocny wyrok dożywotniego pozbawienia wolności.
Iwona Kwiatkowska za nieudzielenie pomocy synowi, przyzwolenie za przemoc wobec chłopca, a także jej stosowanie dostała 15 lat.
Katarzynie K. przysługuje prawo odwołania się do Sądu Najwyższego.