Już na początku LIV Sesji Rady Miejskiej padł wniosek o przerwę w obradach po punkcie dotyczącym regulaminu "Wodnika". Leszek Wrotniewski argumentował, że należy poczekać do końca sierpnia, aby przy obecności wszystkich radnych powołać Radę Muzeum przy Muzeum Miejskim "Dom Gerharta Hauptmanna". Warto w tym miejscu zaznaczyć że mimo okresu wakacyjnego - w sesji wzięło udział 19 z 23 radnych (nieobecni byli: Anna Bałkowska, Wojciech Chadży, Oliwer Kubicki i Stanisław Dziedzic). Jedynym radnym, który zagłosował przeciwko ogłoszeniu przerwy był Miłosz Kamiński, który podkreślił, że nie ma powodu do odkładania decyzji w tej sprawie.
Przechodząc zatem do jedynego projektu uchwały, nad którym radnym przyszło tego dnia się pochylić, prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji "Wodnik" sp. z o.o. w Jeleniej Górze przedstawił założenia projektu tłumacząc, że uchwalenie regulaminu wymusza znowelizowana ustawa.
W trakcie dyskusji padało wiele pytań i zastrzeżeń w kwestii zapisów regulaminu, które ostatecznie zakończyły się brakiem decyzji radnych w tej sprawie. Za przyjęciem projektu, który następnie miał być skierowany do dyrektora RZGW "Wody Polskie" we Wrocławiu, po czym ponownie miał być rozpatrywany przez radnych, głosowało 9 osób, tyle samo było przeciw, a jeden radny (Rafał Szymański) wcześniej opuścił salę obrad i nie głosował. Wykaz oddanych głosów w galerii do artykułu.
- Zgodnie z ustawą, "Wodnik" powinien złożyć ten regulamin w ciągu sześciu miesięcy i zrobił to praktycznie w ostatnim momencie - w czerwcu. Rada Miejska miała dwa miesiące na zajęcie się tym projektem - tłumaczy konieczność zwołania sesji w trakcie wakacji, przewodniczący Rady Miejskiej Leszek Wrotniewski, którego zdaniem teraz przed radnymi zadanie opracowania regulaminu i przedstawienie nowej opinii Wodom Polskim. - Zgodnie z opinią radcy prawnego, wojewoda stwierdzi niezgodność z prawem tej uchwały, ale jej nie uchyli, bo ze względów merytorycznych będzie ona zgodna z prawem - dodał L. Wrotniewski.
Decyzja radnych, a raczej jej brak - nie oznacza żadnych konsekwencji dla klientów spółki "Wodnik", a więc mieszkańców i przedsiębiorców.
- Mamy funkcjonujący regulamin i na jego podstawie działamy - podkreślił Wojciech Jastrzębski, prezes spółki Wodnik. - Rada rozpatrywała swój własny regulamin, nie przyjęła go. Nadal Radę wiąże dwumiesięczny termin do rozpatrzenia sprawy, a więc upływa on 11 sierpnia - dodał prezes zarządu PWiK Wodnik, który podkreśla, że wiele zapisów w projekcie było identycznych jak w obowiązującym regulaminie.
Decyzją radnych, ogłoszono przerwę w LIV sesji do 28 sierpnia.