Jelenia Góra: Skarżą w Strasburgu
Aktualizacja: Czwartek, 12 stycznia 2006, 15:12
Autor: Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
Każda z sióstr domaga się od państwa polskiego odszkodowania w wysokości 38 tys. zł. – To nasze pensje brutto, łącznie z ZUS-em, pieniądze z ustawy 203 i wynagrodzenie za miesiące niedopuszczania nas do pracy – tłumaczy Ewa Gutek, przywódczyni lubańskich pielęgniarek.
Kobiety napisały skargę do Trybunału po tym, jak Sąd Najwyższy przyjął wniosek Łużyckiego Centrum Medycznego o kasację wyroku przywracającego siostry do pracy szpitalu.
Wcześniej pielęgniarek, zwolnionych w ramach przekształceń prawnych placówki, dotyczyły dwa korzystne dla nich wyroki sądów rejonowego i okręgowego.
Oba uznały, że po ogłoszeniu likwidacji Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Lubaniu i powołaniu spółki Łużyckie Centrum Medyczne, która przejęła prowadzenie szpitala, pielęgniarki powinny stać się automatycznie pracownicami spółki na mocy kodeksu pracy.
Sąd Najwyższy uchylił te wyroki uznając, że siostry nie zaskarżyły wypowiedzeń w ustawowym terminie.
Ponieważ pielęgniarki wyczerpały już drogę prawną w Polsce, postanowiły dochodzić swoich praw w Strasburgu. Jarosław Mączyński, prezes ŁCM, uważa, że skarga do Trybunału nie służy dobrze ani szpitalowi, ani pielęgniarkom. – Uważam, że w tym wszystkim wcale nie chodzi o dobro tych pań, z których każda mogła już dawno podjąć pracę. Tu chodzi wyłącznie o rozgłos.
– Raczej o prawo i sprawiedliwość, które według nas, zostały złamane – odpiera te zarzuty Ewa Gutek.