Pierwsze informacje jakie dotarły do służb ratunkowych wskazywały, że w bloku przy ul. Różyckiego może nawet występować zagrożenie terrorystyczne. Po przyjeździe na miejsce zdarzenia strażacy stwierdzili, że prawda jest o wiele bardziej prozaiczna.
– Okazało się, że starsza pani (92 lata) chcąc przygotować posiłek odkręciła kurek z gazem, po czym zajęła się czymś innymi i zapomniała o ulatniającym się gazie – relacjonuje oficer prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej st. asp. Krzysztof Zakrzewski. - Jego zapach wyczuwalny na klatce schodowej zaalarmował lokatorów domu, którzy zadzwonili na straż pożarną i policję. Przed naszym przyjazdem, któryś z nich dostał się jednak do mieszkania staruszki i zakręcił kurek. W tej sytuacji, nasze działania ograniczyły się do przewietrzenia mieszkania i wykonania pomiaru stężenia gazu - informuje rzecznik.