Ze wstępnych informacji wynika, ża auto, którym kierowała 39-letnia kobieta dachowało i wylądowało na poboczu drogi. Prawdopodobną przyczyną zdarzenia było zahaczenie o przepust na poboczu przy dużej prędkości.
Kobieta jechała z trójką dzieci. Dwie 7-letnie bliźniaczki wyleciały przez boczne szyby na łąkę. Prawdopodobnie nie były przypięte pasami, co akurat w tym przypadku mogło niejako pomóc. Zostały odwiezione do szpitala w Jeleniej Górze.
Na miejscu lądował także helikopter pogotowia ratunkowego i zabrał najciężej poszkodowanego 12-latka do szpitala do Wrocławia. Nie wiadomo na razie czy rodzina pochodziła z okolic Jeleniej Góry czy też z jakiejś innej miejscowości.
Droga była długo zablokowana, a policja wyznaczyła objazd przez Komarno (do wypadku doszło w okolicach skrętu do Janowic Wielkich).