Na trzy miesiące aresztował Sąd Rejonowy w Lwówku Śląskim mężczyznę, który groził śmiercią swojej siostrze oraz spalił jej dom
Kilka dni temu oficer dyżurny lwóweckiej policji otrzymał informację o tym, że na terenie gminy Mirsk płonie budynek. Gaszeniem pożaru zajęli się strażacy, natomiast policjanci natychmiast przystąpili do ustalania okoliczności tego zdarzenia.
Zebrane w tej sprawie informacje wskazały, że sprawcą podpalenia może być brat właścicielki budynku. Tego samego dnia wytypowany mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.
Zgromadzony przez funkcjonariuszy materiał dowodowy dał podstawy do tego, aby przedstawić mu dwa zarzuty - informuje mł. asp. Aleksandra Pieprzycka z policji dolnośląskiej. - Pierwszy dotyczył podpalenia budynku, który doszczętnie spłonął. Kolejny - gróźb pozbawienia życia i zniszczenia mienia jakie 38 - latek kierował do swojej siostry. Dzień potem sąd przychylił się do wniosku prokuratora i śledczych stosując wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci 3-miesięcznego aresztu.
Za zniszczenie mienia grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Za kolejne przestępstwo, którego się dopuścił mężczyzna, może trafić za kratki na 8 lat.