Nie mieli spokojnej nocy wigilijnej strażacy. Około godz. 22 zostali wezwani do pożaru altanki na ogródkach „Chemik”.
Drewniany domek doszczętnie spłonął. Na szczęście nikt w środku nie koczował. Nie wiadomo, co przyczyniło się do pożaru. Trudno wykluczyć celowego działania podpalacza. Możliwe też, że ogień zaprószyli bezdomni, którzy uciekli, zanim przyjechali strażacy.