Różnych metod pozbywania się niepotrzebnych rzeczy chwytają się mieszkańcy miasta. Niektórzy wyrzucają zużyte sprzęty na dzikie wysypiska, inni – palą bezużyteczne już przedmioty stwarzając zagrożenie dla innych i smrodząc.
Tak było w czwartek w pobliżu ulicy Małcużyńskiego na osiedlu Zabobrze. Nasz Czytelnik, widząc kłęby dymu pomyślał, że to pożar i udał się na miejsce. Okazało się, że płonęły wyrzucone przez kogoś i podpalone stare meble.
- Zaniepokojony pan mieszkający tam, powiedział co się stało. „Podjechał bus. Wyrzucili graty i podpalili. Widząc, że robię zdjęcia wykrzykiwali i grozili – powiedział mężczyzna, który wykonał kilka ujęć aparatem komórkowym.
Takie ognisko nie tylko psuje atmosferę, lecz także może przyczynić się do zaprószenia ognia gdzie indziej. Niestety, sprawca podpalił meble i ulotnił się. Na dowód – zamieszczamy zdjęcia. Ku uwadze straży miejskiej dysponujemy również numerami telefonów do świadków zdarzenia.