Deszcz przemienił się w duże śnieżnobiałe płatki śniegu, który szybko przykrywał nie tylko drogę ale także i sam las. Zielone szpilki choinek okrywały się białą pierzynką. Każdy kolejny krok powodował skrzypienie deptanego śniegu. Wkrótce cała okolica stała się bielusieńka. I własne w takiej scenerii zaczęli gromadzić się ludzie, którzy swoje życie związali z górami, ludzie, którzy pokochali te góry, ludzie, którzy oprowadzają po nich turystów, ludzie, których liczne pasje i działania promują je tak skutecznie, że o Karkonoszach czy Górach Izerskich słyszał niemalże każdy mieszkaniec Polski.
Spotkanie Ludzi Gór wymyślone 10 lat temu ma pokazywać innym jak można swoją pracą wpływać na promocje Małej Ojczyzny. Ma też umożliwić spotkanie w jednym miejscu osób potocznie zwanych Ludźmi gór tak by mogli oni porozmawiać ze sobą, wymienić swoje doświadczenia czy chociażby przedstawić swoje plany na przyszłość. Jest to praktycznie jedyna w roku możliwość spotkania w jednym miejscu tak różnorodnych aktywności. Trzeba bowiem wiedzieć, że przybyli tutaj zarówno przewodnicy sudeccy, ratownicy z Karkonoskiej Grupy GOPR, pracownicy Karkonoskiego Parku Narodowego jak i pracownicy i przedstawiciele branży turystycznej oraz dziennikarze i krajoznawcy. Wszyscy oni, mimo iż podejmują zupełnie inne działania pracują dla jednej sprawy, dla popularyzacji Regionu Karkonoskiego. I jak na razie świetnie im się to udaje.
Dlatego nie ma się co dziwić, że organizatorem owego spotkania jest Miasto Szklarska Porębą, w którego imieniu rolę gospodarza pełnił burmistrz Mirosław Graf. Na atmosferę jaka tu panuje wpływ mają właściciele tego uroczego miejsca państwo Janina i Jerzy Sieleccy. To właśnie dzięki ich gościnności i otwartym sercom każde z poprzednich spotkań pozostało w pamięci bawiących się tu osób i zawsze jest mile wspominane.
A ponieważ góry poprzez swoje piękno wyzwalają w nas chęć wyruszenia na wycieczkę by obcować z przyrodą ale także poprzez swoją tajemniczość i wielkość ukazują nam jak jesteśmy mali przy ich majestacie, nic dziwnego, że ludzie gór są bliżej nieba, bliżej stwórcy. I właśnie dlatego ludzie znający góry, wiedzą, że z górami nie ma żartów. Każdy człowiek w końcowym rezultacie przegra walkę z żywiołem. Nie pomoże mu nic.
Jedynie wiedza i doświadczenie mogą odsunąć w czasie to co nieuniknione. Dlatego wielu z nas, przeżywszy niejednokrotnie niewyobrażalne dla przeciętnego turysty sytuacje, nie odrzuca dobrego słowa ku nam skierowanego. Tym razem takie słowa przygotował Biskup Senior Stefan Cichy, który w asyście ks. proboszcza Bogusława Sawaryna i ojca Zygmunta Mikołajczyka odprawił krótką mszę. Ksiądz biskup odniósł się do słów zawartych w modlitwie optymisty, która zachęca by wszelkie przeciwności losu traktować jako próbę i obracać je na swoją korzyść. Po takich słowach pozostało już tylko przyjąć błogosławieństwo i wpisując się do księgi pamiątkowej ustawić się do pamiątkowego zdjęcia.
Zanim to jednak nastąpiło burmistrz Szklarskiej Poręby Mirosław Graf, wręczył statuetkę księdzu Bogusławowi Sawarynowi, który 10 lat temu, wspomagany przez Dorotę Maj i Juliana Lachowicza obdarzonych błogosławieństwem biskupa Stefana Cichego, zorganizował po raz pierwszy spotkanie, na które zostali zaproszeni przewodnicy, ratownicy i przedstawiciele branży turystycznej. Pan burmistrz przywołał także słowa wypowiedziane przez papieża Jana Pawła II „Góry pozwalają doświadczyć trudu wspinaczki, strome podejścia kształtują charakter, a kontakt z przyrodą daje pogodę ducha”. Nic dodać, nic ująć.